so:text
|
Jeśli chcemy o tym pamiętać i zastanowić się, musimy dojść do wniosku, że istniały dwie „epoki terroru”. Jedna dokonywała morderstw w szalonej pasji, druga – bezlitośnie i z zimną krwią . Ale w nas wywołuje dreszcz tylko groza mniejszego terroru, chwilowego terroru że tak powiem. Tymczasem czym jest groza szybkiej śmierci od topora w porównaniu z trwającym całe życie umieraniem z głodu, zimna, zniewag, okrucieństwa i rozpaczy? Tak pilnie uczono nas ubolewać nad tym krótkim terrorem, tak starannie uczono nas byśmy przed nim drżeli – a przecież trumny z jego ofiarami zmieściłyby się na miejskim cmentarzu; lecz cała Francja nie wystarczyłaby na pochowanie trumien starszego i prawdziwego terroru. (pl) |