so:text
|
Takie zderzenie miałam już na festiwalu szkół teatralnych w Łodzi, gdzie wszystkie szkoły pokazują swoje dyplomy. Zauważyłam, że rówieśnicy z Warszawy umieją walczyć o siebie i są na scenie bardziej przebojowi. Miałam wrażenie, że my studentki z Krakowa jesteśmy trochę takimi uduchowionymi dziewczynkami, a studentki z Warszawy są kobietami, które na scenie są seksowne i wyzwolone. Kiedyś na jednym z castingów reżyser wyłożył mi, jak odróżnić aktorów po krakowskiej szkole od innych. Gdy przychodzą aktorzy z Warszawy i nie umieją tekstu, to i tak będą przekonywać, że są super przygotowani, a aktorzy z Krakowa odwrotnie – będą się tłumaczyć i przepraszać. A w tym zawodzie trzeba umieć walczyć o siebie! (pl) |