so:text
|
Nie jestem specjalistą od oceny stanów psychicznych. Wiem tylko, że Pan profesor ma pewne kłopoty z pamięcią. Gdzieś wspominał, że byliśmy razem w wojsku, i to jest prawda, ale że to był pułk czołgów. To niestety była zwykła piechota, tzw. zające, czyli najniższa w hierarchii formacja. To była tzw. szkółka podoficerska, z tym, że tam byli też studenci odbywający tzw. obóz wojskowy. To i owo się panu profesorowi myli. Jeśli chodzi o zagrożenie, to mogę powiedzieć, że ludzie różnie przeżywają stres i widocznie ta sytuacja powoduje stres u pana profesora. (pl) |