so:text
|
Bardzo mi się dobrze tę rolę grało i nie uważam, że przynosi mi ujmę. Nigdy nie zapisałem się do żadnej partii. Ojciec przestrzegał mnie przed polityką. A film był dla dzieci. Dopiero po emisji zorientowaliśmy się, że partia zauważyła gigantyczny odzew u widzów i zaczęła to wygrywać politycznie. Naszą czwórkę postanowiono wykorzystać, gdy przewożono prochy pomordowanych w Majdanku do Brześcia. Mieliśmy ściągnąć tłumy ludzi, ale zakazali nam dawania autografów. Tymczasem tylko przyjechaliśmy i skończyła się partyjna akademia. Na nasz widok dzieci oszalały. Czułem się jak na rockowym koncercie. (pl) |