so:text
|
W prawdziwym życiu wiele uczuć uważanych za najszlachetniejsze i najbardziej godne łatwo kojarzy się z kłopotami, pechem i niepowodzeniem. Na ogół oceniamy stan ducha bohatera idącego w bój jako dobry – ale cóż za szkoda, że pewnie zginie… Z drugiej strony, gdyby można było podzielać szlachetne odczucia, cieszyć się nimi bądź podziwiać je bez doświadczenia zgubnych zdarzeń, które zazwyczaj towarzyszą im w realnym życiu, mielibyśmy dwie pieczenie na jednym ogniu. Jak mi się zdaje, celem tragedii jest właśnie zapewnienie nam sytuacji, w której jest to możliwe. Stykamy się ze szlachetnymi uczuciami i unikamy przykrych konsekwencji w praktyce. (pl) |