so:text
|
Każdy z nas ma swobodę, by wierzyć, w co tylko chce, jednak dla mnie najprostszym wyjaśnieniem jest, że Boga nie ma. Nikt nie stworzył wszechświata, nikt też nie kieruje ludzkimi losami. Przywodzi to mnie do głębokiej konstatacji, że najprawdopodobniej nie ma czegoś takiego jak niebo ani życie po życiu. Uważam wiarę w życie pozagrobowe co najwyżej za przykład myślenia życzeniowego, jako że nie ma na nie żadnych wiarygodnych dowodów i byłoby ono zasadniczo sprzeczne z całym dorobkiem nauki. Sądzę, że gdy umieramy, na powrót obracamy się w proch. Wszakże w pewnym sensie żyjemy nadal – w naszych dokonaniach oraz w genach, które przekazaliśmy swojemu potomstwu. (pl) |