so:text
|
Emilka wiedziała, że strasznie będzie tęsknić za Deanem, bardziej niż kiedykolwiek. Po każdej, nawet najkrótszej rozmowie z nim czuła, że jej życie staje się bogatsze. Nauczyła się tak wiele z jego mądrych, przenikliwych, wesołych i ironicznych powiedzonek. Pozostawały w niej. Jego komplementy dawały jej pewność siebie. Czuła, choć nigdy się nad tym nie zastanawiała, że Dean jest nią zafascynowany. Jego urok miał w sobie posmak czegoś nieznanego: doświadczenia, wiedzy, goryczy dojrzałego umysłu, czegoś, co było dla niej niedostępne. Dean zaspokajał jakąś cząstkę jej subtelnej, wrażliwej duszy, która zawsze łaknęła tych spotkań. (pl) |