so:text
|
Pokonanie Szlaku i wdzięczność obywateli zapaliły Fujimoriemu zielone światło do ustanowienia zamordyzmu pod pozorem demokracji. Sukcesy w opanowywaniu chaosu sprawiły, że – jak pisze teraz Gorriti – Fujimori podbił zbiorową wyobraźnię Peruwiańczyków; stał się kimś w rodzaju ostatniego samuraja, który zbolałemu krajowi zaaplikował wschodnią akupunkturę. Wraz ze swym zausznikiem Vladimirem Montesinosem – szefem specsłużb, który zyskał przydomek peruwiańskiego Rasputina – mieli ambicję rządzenia przez dwie-trzy dekady. Robili to za pomocą skrytobójstw, szantaży, tortur i zniknięć oponentów. Wielu krytyków rządu uciekło z kraju, większość mediów została zastraszona i spełniałą rolę piarowej klaki. Krajem rządziła polityczna mafia, tucząca się na prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. (pl) |