so:text
|
Myślę, co bym zrobił, gdybym był Żydem i przeżył… Niewykluczone, że poszedłbym do UB. Jak Chaim Hirszman, któremu udało się wyskoczyć z transportu z Bełżca do Sobiboru. Nie dziwię się, że po takim doświadczeniu poszedł do UB. Gdzieś musiał szukać schronienia. Zastrzeliła go nastoletnia dzieciarnia z organizacji niepodległościowej, kiedy już zresztą z UB się zwolnił. Dzień przed śmiercią składał zeznania o Bełżcu. Dnia następnego miał je kontynuować. Podziemie tyle nawojowało, że usunęło bardzo ważnego świadka zbrodni. Niewykluczone, że dzięki tym dzieciakom paru esesmanów uniknęło kary… Co za upiorny chichot historii. (pl) |