so:text
|
Grupa KGB systematycznie opanowywała I piętro, wrzucając granaty do każdego pokoju. Amin, z pomocą radzieckich lekarzy, zdołał się podnieść i próbował się schronić za cienkim drewnianym słupem, przyciskając do siebie pięcioletniego syna. Lekarze, słysząc krzyki radzieckich żołnierzy, pozostawili pacjenta jego losowi. Parę chwil później Amin został ciężko ranny odłamkami granatu; dosięgły go też kule. Ale coup de grace zadali mu dopiero zwolennicy Tarakiego, ściągnięci przez KGB: podziurawili kulami ciało swojego wroga jak rzeszoto. (pl) |