so:text
|
Dla białych Europejczyków Dżyngis-chan będzie zawsze przemierzającym Azję i Europę skośnookim jeźdźcem na diabelskim koniu, który zdobywał i podporządkoywał sobie wszystkie narody, jakie spotkał na swej drodze. W pewnym sensie stanie się personifikacją „żółtego niebezpieczeństwa”, ale bardziej dla samych Azjatów niż Europejczyków. Wprawdzie władał ogromnym imperium, ale nieliczna elita mongolska powołana do sprawowania władzy na podbitych terenach okazała się niezdolna do wypełnienia tak poważnego zadania. Zwiastowało to rozpad wielkiego imperium po śmierci Dżyngis-chana i tak się stało. (pl) |