so:text
|
Canaris zdawał sobie sprawę z sytuacji, ale z fatalizmem niemal orientalnym nie czynił nic, aby się temu wszystkiemu przeciwstawić. Wierzył w przeznaczenie i zezwalał na to, aby jego samego i jego organizację unosił prąd. Pełen złudnych nadziei zaniedbywał swoje obowiązki i nieustannie podróżował z jednego kraju do drugiego, z jednego sektora frontu na inny. Od czasu do czasu podejmował rzeczywiste wysiłki zmierzające do zawiązania konspiracji antyhitlerowskiej, ale w decydujących momentach się wycofywał. Gnębił go niepokój o losy wojny i własne pokrzyżowane plany i nadzieje. (pl) |