so:text
|
Byliśmy postępowi. Chcieliśmy odnowić teologię od podstaw, a tym samym na nowo ukształtować i ożywić Kościół. Wszyscy – wtedy było to w modzie – żywiliśmy pewną pogardę dla XIX stulecia, chodzi o neogotyk i kiczowate posągi świętych, a dalej także o ciasną i nieco kiczowatą pobożność i nadmierną sentymentalność. Chciano to przezwyciężyć przez nową fazę pobożności wykształcającą się z liturgii, jej trzeźwości i wielkości, sięgnięcie do początków – co właśnie stanowiło istotę jej odnowy i postępu. (pl) |