so:text
|
Boys for Pele” to album, który można porównać do wybuchu wulkanu. Jest jak pożar, który nie daje się ujarzmić. Tu nie było czasu na przemyślenia. To opowiadanie o pełzaniu i podnoszeniu się z niego. I nikt nie kazał mi się czołgać, po prostu nie potrafiłam odnaleźć własnego płomienia. I miałam złamane serce, nie z powodu tego człowieka, ale z powodu samej siebie. Miałam złamane serce, ponieważ nie umiałam zyć w swoim ciele, w którym ciągle nie czułam się spełniona. A nie czułam się spełniona, dopóki nie siadałam przy fortepianie. Poza tym odnosiłam wrażenie, że nie mam nic do zaoferowania. To mnie złościło i obwiniałam mężczyzne z mojego życia. Teraz boli mnie czasami, gdy myślę, ile zła można wyrządzić komuś, kogo się przecież kocha. (pl) |