so:text
|
W ogóle mam sprecyzowane poglądy w tym względzie. Jestem za osobnymi sypialniami. To sprawia, że rytuał uwodzenia jest wciąż obecny w związku. Przecież ja muszę chcieć wpuścić mężczyznę do swojej sypialni, on musi się postarać, musi mnie zdobywać za każdym razem, a nie raz na 40 lat! Mężczyzna musi mnie uwieść, sprawić, bym chciała spędzić z nim noc. Uwielbiam to uczucie. Myślę, że ludzie wpadają w rutynę dlatego, że przyzwyczajają się do siebie, wiedzą, że mają siebie na wyciągnięcie ręki, przestają zabiegać o swoje względy. Tego bym chciała uniknąć. (pl) |