so:text
|
Przez te lata zmieniłem się jako człowiek, ba, zmieniłem się nawet od czasu nagrania poprzedniego albumu. Zmienia się moje życie, zmieniają je filmy, które oglądam sposób, w jaki słucham, odmienia mnie to, co mi się przydarza. Suma tych składników powoduje zmiany we mnie i w muzyce, którą tworzę, popycha ją naprzód, poszerza i rozwija. Ale to nie tak, że sobie siedzę i nagle wykrzykuję: och, musimy się mienić, trzeba przejść na wyższy poziom. Ja ufam muzyce, pozwalam jej tworzyć się samej, oczywiście mając nadzieję, że zabrzmi inaczej i lepiej niż poprzednia. Tak myślę o muzyce „Deadwing”. Ma w sobie rozpoznawalną markę, a jednocześnie niesie element świeżości, spojrzenia z nowej perspektywy. Jak mówiłem, dzieje się to bardziej intuicyjnie niż świadomie, chociaż zdaję sobie z tego sprawę. Skomplikowane jest to zdanie, ale myślę, że ma sens. (pl) |