so:text
|
Ale istnieje jeszcze inna możliwość sakramentalnego rozumienia historii. Historię można również rozpatrywać z punktu widzenia jej definitywnego końca, z punktu widzenia nieba lub piekła. Wszystko staje się wtedy, w odniesieniu do ostatecznego końca, przygotowującym sakramentem: stworzenie świata, narody, religie, wspólnoty polityczne, Jezus Chrystus i Kościół. Tym samym wszystko staje się przedostatnim ogniwem łączącym i antycypującym symbolem końca. Kiedy wreszcie nastąpi koniec, wtedy - jak mówi tradycja już po Chrystusie - będą miały swój koniec również i funkcje sakramentów. Bez pośrednictwa nośników znaczeń będziemy spoglądać wszystkiemu twarzą w twarz. (pl) |