so:text
|
Nie panuję bez reszty nad tworami swojej imaginacji, podobnie jak państwo nie panują nad swoimi dziećmi, współpracownikami, przyjaciółmi czy nawet nad sobą. To absurd? Postać jest albo „rzeczywista”, albo „wyimaginowana”? Jeżeli tak myślicie, moi obłudni czytelnicy, mogę opowiedzieć tylko uśmiechem. Toć nawet własna przeszłość nie wydaje się państwu zupełnie rzeczywista – przystrajacie ją państwo, złocicie lub czernicie, cenzorujecie ją, majstrujecie przy niej… słowem, beletryzujecie ją i odkładacie na półkę – swoją książkę, swoją uromantycznioną autobiografię. Wszyscy wciąż uciekamy od realnej rzeczywistości. Jest to podstawowa definicja gatunku homo sapiens. (pl) |