so:text
|
Co do mnie, nie umiem tłumaczyć nawet samego siebie. Przekonałem się o tym z prawdziwym osłupieniem. Proszono mnie, żebym opublikował w kraju kilka rzeczy, które napisałem dla Niemców, po niemiecku, i nie mogłem tego zrobić! Każdy język ma siłę oraz zwięzłość wyrazu umiejscowioną gdzieś indziej! Musiałbym napisać po polsku na nowo na ten sam temat, ale wtedy to by nie było już żadne tłumaczenie, rzecz oczywista, więc w końcu zrezygnowałem. Co do Cyberiady, nie wyobrażam sobie rzeczy trudniejszej w prozie. Oczywiście co innego z poezją. Leśmian jest zupełnie nieprzetłumaczalny poza kręgiem języków słowiańskich, a Rilke nie daję się wyciągnąć z niemczyzny. Namorduje się Pan z tą Cyberiadą. (pl) |