so:text
|
Jeśliby ktokolwiek z niewierzących był zmuszony do wejścia do Kościoła, do przystąpienia do ołtarza, do przyjmowania sakramentów, ten bez żadnej wątpliwości nie został prawdziwym chrześcijaninem, albowiem wiara, bez której „niepodobna jest podobać się Bogu” , winna być zupełnie wolną „uległością intelektu i woli”. Gdyby więc wbrew zasadom stale głoszonym przez Stolicę Apostolską zdarzył się fakt przymuszenia do przyjęcia wiary katolickiej kogoś, kto tego nie chce, My z obowiązku Naszego sumienia, zmuszeni bylibyśmy to potępić. (pl) |