so:text
|
Leopold już jako młody człowiek znany był ze swoich mało przejrzystych, na wpół kryminalnych machinacji, zarówno politycznych, jak i prywatnych, także pod względem moralnym z roku na rok upadał coraz niżej. Małżeństwo z Marią Henriettą już od dawna istniało tylko na papierze. Matka Stefanii, zrezygnowana, wycofała się do klasztoru w belgijskiej miejscowości w Spa, gdzie żyła na granicy ubóstwa. Leopold nie zwracał najmniejszej uwagi na swoje trzy córki Luizę, Klementynę i Stefanię, nie odpowiadał na listy, a kiedy dowiedział się, że ta ostatnia zamierza opuścić dwór, pienił się ze złości. Z tą chwilą Stefania dla niego umarła i wszelkimi sposobami starał się wydziedziczyć córki. Leopold belgijski, który przy pomocy podejrzanych transakcji ograbił Kongo, uchodził wówczas za jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Posiadał wielomiliardowy majątek, z którego córki nigdy nie dostały ani grosza. Zakazał dzieciom udziału w pogrzebie ich własnej matki i nawet już na łożu śmierci nie chciał widzieć córek. Leopold – finansowy geniusz – był człowiekiem porywczym i upartym, który myślał tylko o własnych korzyściach. Wobec najbliższych miał serce z kamienia. (pl) |