so:text
|
Widocznie potrzebna, skoro przychodzą. Może chcą na dwie godziny uciec od wojny? Tam się teatr traktuje inaczej niż teraz w Polsce. Cały czas jest dialog między sceną a publicznością. Rodzaj psychodramy. Sceny przerywane są oklaskami, ludzie nie boją się śmiać z przerażających kwestii Policjanta. Sztukę wystawił charkowski Teatr Narodowy i grają aktorzy klasy Łomnickiego i Holoubka. Polski reżyser Andrzej Szczytko dyrygował jak trzeba. Ja się ogólnie słabo wzruszam, ale mam do tego przedstawienia i do tych aktorów stosunek liryczny. Jak oglądałem Antygonę… w ich wykonaniu, zapominałem, że to ja napisałem. Tak czy inaczej, wojna, a 900 miejsc sprzedanych. Mówiono mi, że bilety kupują w Charkowie ludzie, którzy niekoniecznie mają na chleb. (pl) |