so:text
|
Człowiek czynu bardziej jest skłonny patrzeć na ludzkie charaktery przez pryzmat swych interesów niż przez wzgląd na nie same i dlatego jego sąd wypaczony jest przez namiętności. Gdy zaś filozof kontempluje w swej samotni ludzi i ich zachowania, jego abstrakcyjne podejście do przedmiotu badań jest tak chłodne i beznamiętne, że na żadną emocję nie ma tam miejsca i rzadko kiedy czuje on różnicę pomiędzy występkiem a cnotą. Historia – znajdując się pomiędzy tymi skrajnościami – ogląda rzeczy z właściwego punktu widzenia. (pl) |