so:text
|
Największą wadą i słabością tej filozofii jest próba przeprowadzenia kraju do rynku i demokracji przy decydującym udziale grup społecznych i struktur wspierających dawny totalitaryzm. Wynika to ze swoistego kultu „okrągłego stołu” i kontynuowania skutków politycznych tego kontraktu, który wówczas mieścił się w solidarnościowym etosie osiągnięcia zasadniczych zmian systemu drogą pokojową. Każde dziecko jednak wie, że układ sił towarzyszących kontraktowi rozsypał się w drobny mak. Komuniści przegrali wybory, padły sąsiednie dyktatury, w końcu rozwiązała się PZPR. W tej sytuacji kontrakt przestał się Polsce opłacać, a kontynuowanie jego skutków politycznych stało się nietrafne, a nawet niemoralne, tak jak niemoralny był sam kontrakt. Wiele miesięcy jednak po zaistnieniu możliwości odejścia odeń, obóz Mazowieckiego kultywuje jego istotę – hybrydalny układ solidarnościowo-komunistycznej dwuwładzy. Co gorsza, wydaje się, że trwanie tego układu nie służy już zabezpieczeniu reform, stało się celem samym w sobie. W tej sytuacji następuje rozejście się sposobów myślenia społeczeństwa i rządu. Gabinet Tadeusza Mazowieckiego zaczyna dziś otaczać społeczna pustka wynikająca stąd, że przytłaczająca większość Polaków nie znajduje wokół siebie dowodów zmian, widzi natomiast uparte trwanie starych układów, sitw, barier i absurdów. Ludzie przestali rozumieć, o co w końcu temu rządowi chodzi. (pl) |