so:text
|
Wszyscy sądzą, że w całej historii grupy najtrudniejszy był moment, gdy odszedł Peter Gabriel. To błąd, ponieważ Phil Collins, który go zastąpił, był przecież naszym perkusistą. Najtrudniej było, gdy Genesis opuścił Anthony Philips. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, bo zdarzyło się to bardzo dawno temu , na początku drogi naszego wtedy oryginalnego kwartetu . Wtedy wydawało mi się, że z jego odejściem zaginie gdzieś magia zespołu. Postanowiliśmy jednak utrzymać nazwę i okazało się to decyzją słuszną. Gdy odchodził Peter Gabriel, nikt nie miał żadnych wątpliwości, że zespół będzie kontynuować działalność. Myślę, że mieliśmy wtedy coś do udowodnienia. W powszechnej opinii Genesis był przecież tylko opakowaniem dla Gabriela. To było wyzwanie, do którego musieliśmy dorosnąć, któremu musieliśmy sprostać. (pl) |