so:text
|
Nie lubimy pamiętać, że faszyzm i komunizm to nie tylko obca przemoc i cudza zaraza; że to fragment nieusuwalny naszego narodowego dziedzictwa. Podkreślam tedy, że faszyzm, o którym tu mowa, to nie Auschwitz i Treblinka, to agresywny totalizm i antysemityzm tygodnika „Prosto z mostu”, ONR i OZN ; getto ławkowe na uniwersytetach, fascynacja Mussolinim i Hitlerem, Franco i Salazarem.
Z kolei komunizm, o którym mówię, to nie Katyń i Gułag, lecz zgoda na kłamstwo o Katyniu i Gułagu, o Wielkim Głodzie i procesach moskiewskich; klimat podejrzliwości i strachu; organizowanie nagonki na „inaczej myślących”, które zaczynają się od poszukiwania „haków” w życiorysie, a kończą wykluczeniem i represją. (pl) |