so:text
|
Ale dokument demaskuje kłamstwa Władysława Bartoszewskiego, który dziś twierdzi, że o żadnym Tomaszu Turowskim nigdy nie słyszał, a wedle stenogramu z komisji osobiście go rekomendował na placówkę, opowiadając o jego licznych przewagach. Wspominał także o świetnych kontaktach Turowskiego z Kościołem katolickim i prawosławnym, o tym, że ma dobre relacje z Rosją, co w przypadku Kuby akurat nie jest bez znaczenia. I tak dalej. Krótko mówiąc – wtedy Bartoszewski wychwalał Turowskiego pod niebiosa, a po latach w każdym wywiadzie na ten temat utrzymywał, że go nie znał. (pl) |