so:text
|
Radykalizacja metody historyczno-krytycznej ujawnia dziś wyraźnie, że zasada „tylko Pismo” nie może stać się podstawą Kościoła i wspólnoty wiary. Pismo jest tylko wtedy Pismem, gdy żyje w żywym podmiocie – Kościele. Tym bardziej zakrawa na absurd, że niemało osób ponownie zabiera się dziś za konstruowanie liturgii z „samego Pisma”, w rekonstrukcjach tych utożsamiając Pismo z popularnymi, egzegetycznymi opiniami, myląc opinię z wiarą. Liturgia, która jest „robiona”, opiera się na opinii i słowie człowieka; jest zbudowana na piasku i pozostaje pusta niezależnie od tego, jakim ludzkim kunsztem będzie się ją ozdabiać. Jedynie szacunek dla odgórności i zasadniczej niedowolności liturgii może zapewnić nam to, co jest naszą nadzieją: święto, w którym zbliża się do nas to, co wielkie, to, czego nie robimy sami, lecz co otrzymujemy jako dar. (pl) |