so:text
|
Kiedy za sprawą publikacji w „Rzeczpospolitej” sprawa wyszła na jaw, zawrzał gniewem pan prezydent Kaczyński i zwołał wszystkich najważniejszych dygnitarzy w państwie na spotkanie w tej sprawie. Jedynie wicemarszałek Niesiołowski powiedział, że nie pójdzie, bo to pisowska awantura. Gdyby wezwał go na rozmowę prezydent Kwaśniewski, to może by poszedł, a nawet – pobiegł w podskokach, a tak, to się uniósł honorem, jakby do prezydenta Kaczyńskiego zabronił mu pójść sam oficer prowadzący. (pl) |