so:text
|
Byłam jeszcze na studiach, gdy zadzwonił do mnie, bo szykował drugą obsadę w związku z wyjazdem na Brodway. Po przesłuchaniu mnie przez Janusza Stokłosę stwierdzono, że się nadawam i od tego momentu miałam 8 dni na przygotowanie roli. Pierwszy spektakl zagrałam z ogromną tremą, a moim aniołem stróżem okazała się Kasia Groniec, która przy pomocy szelek w moich ogrodniczkach, kierowała mnie szarpiąc lub ciągnąc w odpowiednie miejsce na scenie lub do odpowiedniej kulisy. Tak oto we dwie przeżyłyśmy mój debiut w „Metrze”. (pl) |